[LĘK A ODPORNOŚĆ…]

Istnieje tylko jeden wróg życia – lęk.  (Yann Martel Życie Pi)

Czy wiesz, że:

? Ciało  potrzebuje naszej akceptacji, uwagi, ruchu, czułości, zdrowego jedzenia i miłości.

? Umysł potrzebuje byśmy rozumieli własne myśli, poznawali siebie i otaczający świat.

? Dusza potrzebuje byśmy odnajdywali sens własnego życia, swoją misję i poczucie własnej wartości.

? Emocje potrzebują naszej uwagi, samoświadomości i życia zgodnie z naszymi wartościami.

 

Praca w tych czterech wymiarach, to praca nad wzmacnianiem siebie samego. Wszystko to, co możemy zrobić w tych obszarach (ciało, umysł, dusza, emocje) leży w tzw. kręgu (strefie) naszego wpływu. Nikt inny za nas niczego tutaj nie zrobi. Potrzebujemy własnego działania dla samych siebie, by żyć w harmonii i równowadze, obniżać poziom strachu, uwalniać się od napięcia i lęku. Zwłaszcza w sytuacji, w której jesteśmy teraz. Sytuacji, która nosi znamiona stresora katastrofalnego.

 

 

Jeżeli ktoś uważa, że może coś zrobić w katastrofalnej sytuacji, że może uzyskać pewien wpływ na jej przebieg, to radzi sobie uczuciowo dużo lepiej niż osoba, która czuje, że jest całkowicie bezradna. Daniel Goleman

 

Dlaczego warto to wiedzieć i dlaczego warto działać?

Mianowicie dlatego, że lęk i negatywne emocje obniżaj odporność. Nasz organizm, to jeden wielki system energetyczny. Ciało, umysł, duch i emocje, to system naczyń połączonych. Nasz stan psychiczny wpływa na kondycję naszego organizmu, a emocje mogą wzmacniać lub obniżać poziom energii. Już starożytne systemy medyczne opierały się na obserwowaniu systemu energetycznego człowieka.  Już wtedy wiedziano, że w przypadku zablokowania przepływu energii, człowiek zaczyna chorować – zaczyna chorować ciało, układ immunologiczny osłabia się, zaczyna szwankować i jest podatny na różnego rodzaju infekcje.

 

Dlatego tak bardzo istotne jest abyśmy dbali o poziom naszej indywidualnej energii, który w znacznej mierze uzależniony jest od naszych emocji, a emocje od myśli. Myśl jest energią. Pewnie znacie to powiedzenie.

Doktor Candace Pert –  specjalistka neurologii i farmakologii – udowodniła w swoich badaniach, że neuropeptydy, które uwalniają się na skutek odczuwanych emocji to myśli, które przekształcone zostały w energię. Emocje znajdują się fizycznie w naszym ciele. Reagują one zarówno z poszczególnymi komórkami, jak i tkankami. Stąd tak istotne jest to, czemu dajemy naszą uwagę, czym karmimy nasz umysł.

Zbyt silne emocje, lęk, brak poczucia bezpieczeństwa najczęściej prowadzą do przeciążenia organizmu, tzw. dekompensacji i nadmiernych napięć w organizmie, co skutkuje zaburzeniami na poziomie psychofizycznym, biochemicznym i neurologicznym.

Nie ma metod, które pozwalałyby na eliminację wirusów i bakterii, które krążą w naszym otoczeniu. To, co możemy zrobić to zatroszczyć się o układ immunologiczny między innymi przez obniżanie lęku i napięcia w ciele.

Jak i co może pomóc?

Możliwości jest wiele. Możesz Oddychać, medytować, spacerować, praktykować TRE lub gimnastykę neuronalną (więcej o tych metodach TUTAJ). O skutecznej i prostej technice oddechowej przeczytasz TUTAJ.

  1. Najważniejsze, aby zacząć działać, być proaktywnym i robić to, co jest możliwe, to na co mamy wpływ.
  2. Wybrać / próbować różnych technik uwalniających lęk, stres i napięcie. Inspiracje i przykłady działań w obszarze ciała, emocji, umysłu i duszy możesz znaleźć w Planerze Spełnionego Życia .
  3. Zaplanować czas w swoim kalendarzu na konkretne działania (to, co zrobimy każdego dnia, co raz w tygodniu, itd.), obiecać sobie i dotrzymać słowa.
  4. Przekierowywać swoją uwagę na pozytywne i przyjemne wiadomości i nie skupiać uwagi na przekazach medialnych, które natężają lęk i strach.

Co o tym sądzicie? Jakie macie wyzwania w tym obszarze i co Wam się sprawdza?

Jeśli tematyka wzmacniania ciała, uwalniania się od stresu, lęku i napięcia jest dla Was ważna, to zapraszam, do Grupy na FB, w której wymieniamy się wiedzą i doświadczeniami.

lesssTREss! ?

 

5 1 vote
Article Rating